Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 28 Gru 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
yo |
|
-Nie odpychaj mnie - ciagnal. - Mozesz byc zla na jego ojca, ale nie przenos tego na wszystkich mezczyzn, nie dolaczaj do tych bab, ktore najchetniej by nas wszystkich wykastrowaly, na milosc boska! Pozwol mi pomoc. Pozwol mi zwrocic sie do paru kompetentnych lekarzy, przyjrzyjmy sie sprawie dokladniej. Nie zaszywaj sie w norze ze swoimi strachami i babskim gadaniem, bo dzieciak sie tym wszystkim w koncu zadlawi. Nie godze sie z tym, a opinia jakiejs poloznej z kliniki, w ktorej spartaczyli ci porod, nic dla mnie nie znaczy. Boze, Ann! Nie mozesz go na to skazywac! Niektorym sprawom mozna zaradzic!
-Jest pod stala opieka...
-I gowno z tego wynika! Potrzebujesz pierwszorzednych lekarzy, specjalistow, neurologow. Bill moze skontaktowac nas z paroma. Zajme sie tym, gdy tylko wrocimy do domu. Zadzwonie do niego. Moj Boze. Tego sie obawialem. Wlasnie tego. W jakie bagno cie wpakowalem, moj Boze! Dlaczego wczesniej nic nie powiedzialas? Siedzisz tu juz z nim caly dzien i nic!
-To nie twoja wina, tato.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 17:59, 29 Mar 2017 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|